ŚWIADECTWA

z kursów

"Nowe Życie"

Kurs "Nowe życie"  w Brzęczkowicach (8-10 września 2017)

Bóg pokazał mi i dał mi odczuć swoją bezgraniczną, niepowtarzalną miłość do mnie swojego ukochanego dziecka. Wlał w moje serce pokój, radość. Przytulił mnie do siebie, wzbudził pragnienie bliskości, pragnienie nieustannego nawracania się, pragnienie coraz większego poznawania swojego Boga.

 

Ola

Bóg wlał w moje serce wielką radość. Pokazał mi, że jest przy mnie i troszczy się o mnie. Kilkanaście lat trwam w pewnym nałogu. Początkowo było to nieświadome, jako sześciolatka nie widziałam w tym co robię nic złego. Jednak po dostrzeżeniu, że to co robię jest złe, chciałam zmienić się, przestać to robić. Im bardziej się starałam, tym bardziej zauważałam, że jest to nałóg. Nałóg, który odciąga mnie od innych ludzi, od Boga. Jednak nigdy wcześniej tak w sercu nie pozwoliłam Bogu działać w tym obszarze. Podczas tego kursu otrzymałam głębokie pragnienie powierzenia tego nałogu Bogu, oddania całego swojego życia, aby to Bóg w nim panował, tak w 100 %. Wierzę, że Bóg działa w moim życiu, czasem delikatnie, trudno jest mi to dostrzec, ale mam głębokie przekonanie, głęboką wiarę, że to był ten czas, gdzie Pan chciał przyjść, dotknąć mnie, uleczyć moje serce.

 

 

Magdalena

To Pan Bóg przyprowadził mnie na ten kurs. Zupełnie niespodziewanie (zwykle pracuję w weekendy, a ten właśnie kiedy odbywał się kurs był wyjątkowo bez dyżuru). O kursie dowiedziałam się od jednej z osób odpowiedzialnych za kurs. Przyjechałam, bo od dawna nie przeżyłam doświadczenia wspólnoty, pomyślałam, że przyda mi się czas odpoczynku przy Panu. Dopiero po 5-ciu minutach od rozpoczęcia stało się jasne, że kurs z odpoczynkiem będzie miał bardzo mało wspólnego. Już od pierwszych chwil Pan Bóg zaczął pracować z moją ospałą i uśpioną dusza. Podczas konferencji mówił prosto do serca „Pamiętam o tobie, pamiętam o przymierzu, które z tobą zawarłem i nie zgadzam się na bylejakość twojego życia. Wchodzę !”.

I przybył – bardzo osobiście przez usta wstawienników, na modlitwie, w drugim człowieku, w treściach pokazał mi jak wyglądam w jego oczach i jak cenna jestem. Zrozumiałam ponownie, że nie ma lepszego miejsca dla mnie niż przy Panu – nawet jeśli będę musiała codziennie staczać walkę z lenistwem.

Chwała Panu !

Kasia

Bóg podczas kursu uświadomił mi, że kocha mnie miłością bezwarunkową, razem z moimi słabościami i grzechami. Jego miłość jest stała, nigdy nie ustaje. Bóg pokazał mi jak mocny i wszechmogący jest, pokazał mi swoje działanie podczas modlitwy o wylanie Ducha Świętego. Widziałam podczas kursu jak Bóg zmienia osoby biorące w nim udział.

 

Magda Kowalczyk

Kiedy oddałam Panu Jezusowi swoje „trudności” - coś z czym nie umiem sobie poradzić – przybijając je do krzyża, już po krótkiej chwili usłyszałam słowa, które odczułam, że były skierowane do mnie i obietnicę Pana Jezusa - „Ja już się tym zająłem”.

Po moim Nowym Życiu Pan Jezus zmienił mnie i zmienia nadal. Zrozumiałam, że w Nim wszystko jest możliwe.

 

Katarzyna

Bóg umocnił mnie bardziej we wspólnocie do której należę od marca. Dał mi bardziej zrozumieć Słowo Boże. Umocnił mnie bardziej w walce z grzechami, z którymi mam problem. Dlatego chciałbym dalej wzrastać i iść drogą, którą Pan Bóg przygotował.

 

Franciszek

Bóg „przyprowadził” mnie na ten kurs. Pokazał w jakim miejscu jest moja wiara, miłość do Niego oraz  w jakim powinna być. Dał wiarę w Jego moc, opiekę i siłę. Zrozumiałam, że Słowo Boże jest najważniejsze dla mojej wiary, dla relacji z Bogiem. Wiem, że przystąpię do formacji , bo bez niej będę jak zeschnięta gałąź. Zrozumiałam, że muszę mówić o Jezusie, nie bać się o nim mówić.

Czytanie Słowa Bożego jest tlenem dla mojego życia. Chcę żyć Słowem Bożym.

 

Basia

Bóg po raz kolejny pozwolił mi doświadczyć, że bardzo mnie kocha. Skierował do mnie swoje słowo nazywając mnie swoją ukochaną córką, której imię ma wyryte na swoich rękach i zawsze ma mnie przed swoimi oczami i w swoim sercu. Jezus powiedział mi, że ma plan dla mojego życia i podaruje mi życie w obfitości i uczyni wszystko nowe. Bardzo potrzebowałam tych słów bo jestem w  takim momencie życia – szczególnie zawodowego - że nie wiem co dalej. Ale teraz wiem, że On wie co powinnam zrobić i ufam, że mi to objawi, bo On jest moim światłem i wierzę, że rozświetli wszystkie ciemne miejsca w moim życiu.

 

Ania

Bóg dał mi przyjść do siebie, do Niego. Duch Święty wylał swoją łaskę na mnie. Bóg spowodował, że jeszcze bardziej uwierzyłem w Jego moc. Bóg pokazał mi, że jest ze mną i czeka na mnie, że najpierw ja powinienem chcieć wiary, a dopiero Bóg się otworzy, nie odwrotnie. Mam chęć poszukiwać Boga. Pokazał mi swą łaskę i to, że On jest Miłością. Zrozumiałem, że Bóg jest wszędzie. Że Bóg jest miłością Miłosierną. Że ja naprawdę jestem Jego dzieckiem. Zrozumiałem, że „warto” (w dobrym znaczeniu tego słowa – niematerialnym) inwestować w Boga. Że mogę dać drugiemu tylko to, co sam posiadam. A więc kiedy chcę ewangelizować sam powinienem (chcę tego) poszukiwać CODZIENNIE Boga. Życie z Bogiem jest sensem i fundamentem życia.

 

 

Paweł

Bóg obdarzył mnie na nowo łaską bezwarunkowej miłości. Pokazał mi jak mogę bardziej kochać i służyć w mojej rodzinie. Zrozumiałem, że on sam, gdy się otworzę na Jego Ducha obdarza wszystkim łaskami do dalszego życia, rozpoznawania i wypełniana Jego Woli.

 

Małgosia

 

Bóg pokazał mi co jest moją największą bolączką życiową. Przyszłam świadomie z różnymi moimi słabościami, które chciałam oddać Bogu, chciałam, że je zabrał. Jednak okazało się, że głęboko w mojej duszy i sercu jest olbrzymia pustka i żal, brak zrozumienia sytuacji, która miała miejsce dawno temu – z którą nie mogę się pogodzić. Na tym kursie to wypłynęło z mojej ukrytej głębi. Myśl o tym, żeby Bóg zabrał ten ból i żal wypłynęła nagle, niespodziewanie. Spaliłam to. Podczas modlitwy zostałam utwierdzona w przekonaniu, że to wydarzenie sprawiło, że we mnie utworzyła się blokada, która nie pozwala mi iść dalej szczęśliwie przez życie. Wiem, że muszę zrozumieć, przebaczyć i iść dalej. Wierzę, że ten ból i poczucie winy zostanie zabrane mi przez Boga. Że będę potrafiła kochać i będę kochana, będę otwarta na nową miłość. Liczę na Nowe Życie.

Dziękuję za modlitwę wstawienniczą !

 

Kasia

Bóg odświeżył we mnie te treści, które były mi doskonale znane, ale jakby przykurzone i zapomniane ! Pokazał mi abym bardziej intensywnie się modlił. Potrzeba modlitwy do i o Ducha Świętego. Zrozumiałem jak ważne jest oddanie Bogu różnych dziedzin życia, aby doświadczyć pokoju serca. Dotyczy to też przeszłości i poczucia winy za grzechy i zgorszenia w dziedzinie mojego małżeństwa i wychowania dzieci. Mam zostawić Bogu moje poczucie tego, że go zawiodłem.

 

Krzysztof

Nie chciałem przyjść na kurs, ale teraz stwierdzam, że dobrze się stało iż tu byłem. To nie był przypadek, Bóg to sprawił, że tu byłem. Pokazał mi, że tu jest moje miejsce, że możliwa jest powolna, ewolucyjna przemiana mojego uwikłanego w sieć ciężkiego grzechu, życia. Zrozumiałem, że tu chcę pozostać, tu wzrastać i tu się dzielić z innymi wynosząc światło mojej radości odnalezienia Boga także w moje środowisko, tak mi dopomóż Bóg.

 

Janusz

Bóg wskazał mi kierunek, w którym mam podążać. Boję się czy podołam, ale podjęłam decyzję, że chcę rozwijać to moje Nowe Życie. Bóg pokazał mi, że bez względu na to, co robię (czy nie robię) jestem ukochaną córką Jego i że bardzo chce mi dać swoją miłość. Zrozumiałam, że jeśli Bóg jest na PIERWSZYM miejscu, to wszystko inne znajdzie się na tym właściwym.

 

Albina

Bóg wzmacnia mnie w tym o co go proszę. Pokazuje drogę, kierunek i cel mojego działania. Uwydatnia moje codzienne sprawy,pod kątem wiary. Doświadczam po raz kolejny wielkiego spokoju i miłości Bożej. Daje mi poczucie, że moja wiara wzrasta ! Mam radość w sercu.

 

Piotr

Podczas kursu Nowe Życie Bóg pokazał mi, że niezależnie od tego ile razy będę w nim uczestniczyła za każdym razem odkryje przede mną coś nowego. Uświadomiłam sobie, że jeszcze długa droga mnie czeka, ale ogłaszając Jezusa po raz kolejny Panem swoje życia, wiem, że On będzie mnie we wszystkim wspierał i będzie mnie kochał bez względu na wszystko.

 

Gosia

Bóg pokazał mi ile jeszcze pracy przede mną. Ale wlał także wiele miłości, pokoju i radości w moje serce. Z dumą oraz radością będę mówił, że Jezus jest moim jedynym Panem oraz, że oddałem Mu swoje życie ! Bardzo mi także pomogło wyrzeczenie się wszystkiego co złe i tego co do grzechu prowadzi.

 

Dominik

Pan rozpalał moje serce co raz większą miłością. Pokazał, że jest zawsze przy mnie obecny. Zrozumiałam, że mam oddać Mu wszystko i całkowicie zawierzyć i o nic się nie martwić, bo On o wszystko się zatroszczy.

 

Barbara

 

 

Bóg pokazał mi, że chce mnie mieć blisko siebie. Dał mi przeświadczenie, że On sobie świetnie radzi z moimi słabościami :)

I z tymi słabościami mnie kocha ! <3

 

Basia

 

 

Zrozumiałam, że miłość Boża jest mi dana za darmo, że nie muszę na nią zasłużyć. Kurs pomógł mi otworzyć się na miłość Boga i doświadczyć jej. Było to doświadczenie niezwykłe i piękne. Doświadczyłam też działania Ducha Świętego oraz Jego owoców. Miłości, spokoju, radości, błogości. Nauczyłam się modlić i wzywać Ducha Świętego. Przez czas trwania kursu czułam radość i pewność, że Jezus jest ze mną i że jestem w dobrym miejscu wśród cudownych ludzi. Zrozumiałam jak ważna jest wspólnota Kościoła w moim życiu. Nie muszę nic robić. Bóg kocha mnie taką jaką jestem, za darmo.

 

Żaneta

Bóg zaprosił mnie na ten kurs i dał mi czas bym na nim był. Bóg pokazał mi, że zawsze jest wierny swoim obietnicom. Zrozumiałem, że nigdy Bóg mnie nie opuści i że troszczy się o mnie i daje to czego potrzebuję by trwać przy Nim.

 

Piotr

Podczas tego kursu po raz pierwszy poczułam miłość Boga, poczułam bliskość Ducha Świętego. Doświadczyłam jego troski o mnie i zrozumiałam, że Bóg jest przy mnie, zna moje troski i chce mojego dobra. Po raz pierwszy pod wpływem Ducha Świętego poddałam się Mu i całe swoje ciało Jego woli. Byłam w stanie mówić językami, co było niesamowitym przeżyciem. A co najważniejsze, zrozumiałam swoją wartość jako dziecka Bożego i spadkobierczyni Boga.

Chwała Panu !

 

Natalia

Bóg dał mi po raz kolejny Nowe Życie. Przypomniał mi to do czego mnie powołał i uzdolnił. Pozwolił mi upaść, abym mógł doświadczyć po raz kolejny Bożej miłości. Pokazał, że darmo dostałem , darmo mam dawać, posługiwać charyzmatami, bo powiedziałem Bogu, że ja tak chcę jak oni i to uczyniłem myślami teraz.

Nowe Życie pokazało mi, że pomimo 4 lat w SNE mam wracać do macierzy, do korzeni, nieustannie się nawracać. Zrozumiałem, że bez Boga nie ma życia. Jest egzystencja w błocie. Zrozumiałem, że wspólnota to moja patologia w której chcę żyć i wzrastać w wierze w Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego, umarłego, Zmartwychwstałego.

 

Łukasz

Bóg wlał w moje serce pokój, radość i utwierdził mnie w tym, że cały czas troszczy się o mnie, obdarza mnie potrzebnymi łaskami, jest ze mną cały czas i nigdy mnie nie zostawi w trudnych chwilach. Zrozumiałam, że jeszcze bardziej i z większą wiarą muszę uchwycić się Słowa Bożego, które jest dla mnie drogowskazem i osobistym spotkaniem z żywym Bogiem.

 

Agata

Bóg dał świeży podmuch miłości, uwalniający od tego co ciągnie w dół niszcząc relację z Nim. Zrozumiałam jak wiele cennych chwil i jak wielką miłość tracę pozwalając na utracenie komunii z Bogiem. Bóg przyszedł naprawić to i dał mi nowe życie.

 

Karolina

Bóg zmienił i poruszył coś w mojej duszy, w moim sercu bym pozwolił się kierować, oddał się całkowicie Bogu. Bym oddał wszystko, co materialne i duchowe Jemu, troski, radości, cierpienia.

Zrozumiałem, że sam sobie nie poradzę.

 

 

Grzegorz

Zrozumiałam, że byłam/jestem często niedowiarkiem i że mam przed sobą jeszcze długą drogę do świętości. Bóg pokazał mi, że nawrócenie to nie jest jednorazowe wydarzenie, ale proces – który musi być odnawiany każdego dnia. Bóg poprzez działanie Ducha Świętego pokazał mi, jak bardzo mnie kocha. Przypomniał mi, że pomimo swoich słabości i potknięć jestem jego umiłowaną córką. Pokazał mi też, że najmniejszy grzech prowadzi do kolejnego grzechu i jeśli nie przerwiemy tej lawiny – skończy się to dla nas źle, będzie coraz trudniej zbliżyć się do Boga. Jako organizator kurs przeżyłam całkowicie inaczej – dotknęły mnie zupełnie inne rzeczy niż na kursie przeżywanym jako uczestnik. Uświadomiłam sobie, jak bardzo potrzebuję wspólnoty. Podczas modlitwy o wylanie Ducha Świętego przyszedł On do mnie z ogromną mocą przynosząc niewyobrażalny wcześniej pokój i radość. Chwała Panu ! <3

 

Madzia

Bóg przyciągnął na kurs wielu młodych, ukazał, że wszyscy mają problemy, ale też pokazał że On ma być antidotum na wiele z nich. Co zrozumiałam pokaże życie, ale wiem że chcę być blisko Niego.

 

Bożena

Bóg uświadomił mi co to jest prawdziwa wspólnota w Bogu. Gdzie lub jaką iść dalej. Zrozumiałem, że to był dobry wybór i decyzja.

 

Marek

Bóg pokazał mi, że nie potrzebowałam kursu aby zacząć nowe życie. Zwyczajnie moja droga ciągłe nawracania się już trwa razem z Nim. Posłużył się jednak by mi uzmysłowić jak ważna jest obecność we wspólnocie coś o czym już dawno mi mówił, ale widać nie docierało. To tu otworzył mi uszy, uzmysłowił, że potrzeba wspólnoty w moim sercu, które nie pojawiło się. Szczególnie jeden z filarów, bez którego nie dojdę do Niego.

 

podpis nieczytelny

Pan Bóg pokazuje mi, że jestem Jego umiłowaną córką, aż wyrył mnie na swoich rękach. Pokazał mi też, że Duch Święty działa, wystarczy się na Niego otworzyć. Zaś świadectwo – o czym innym chciałam mówić, a Duch Święty poprowadził to świadectwo „po swojemu”, w najlepszej wersji (mam nadzieję :) ). Dużo łaski w posłudze śpiewu, zgranie z Mileną, Wiktorem, szybkie nauczanie się sporej ilości piosenek. No i ta posługa była również modlitwą, ciągłą, nieustanną i dla mnie w najlepszej formie.  Duch Święty wlał dużo spokoju i radości na nowo. Pokazał również, co chce zabierać, co „przybić do krzyża”. Nad czym trzeba jeszcze popracować. I uświadomił po raz kolejny, jak ważne jest bycie we wspólnocie.

 

Zuza

Bóg pokazał i udowodnił, że jestem dla niego najważniejszy i że kocha mnie bezgraniczną miłością, której i tak nie pojmę i nigdy nie zdefiniuję sam, bo jestem tylko i aż grzesznym człowiekiem.  Na świeżo po tym kursie wiem, że kurs „Emaus” i kolejne kursy to zaszczyt i obowiązek dziecka Bożego – idę na 100 % ! Zrozumiałem w tym pięknym czasie „że jestem wart krwi Jezusa przelanej za mnie na krzyżu, krzyżu zbawienia, abym żył wiecznie !”.

Amen !

 

Piter

Zrozumiałem, że ciągle walczę ze swoimi słabościami, nawykami, a nałóg, który Pan Bóg mi zabrał czai się gdzieś z boku. I muszę być bardzo czujnym i ciągle prosić Boga, aby nie pozwalał mi zboczyć z dobrej drogi. Przypomniałem sobie, że jestem kochany przez Boga takim jakim jestem i muszę zacząć od pokochania siebie i nie zarzucania sobie wiecznie niepowodzeń i jakichś brudów. Utkwiły mi bardzo słowa wypowiedziane przez Kasię: „Twoje życie ma wartość krwi Chrystusa”, To największa wartość …

Cieszę się, że po raz kolejny mogłem oddać Bogu wszystko co mnie boli, ale też zaprosić go do wspólnego radowania się !

Chwała Panu !

 

Wiktor

Kurs utwierdził mnie w przekonaniu, że „Bez Boga ani do proga”. Jeżeli nasz stwórca będzie na pierwszym miejscu w moim ~ naszym życiu, to wszystko pozostałe poukłada się we właściwej kolejności. Zaufanie Jezusowi jest kluczem do zbawienia. Aby trwać w tym muszę karmić się Jego słowem każdego dnia. Amen.

 

Lila

Bóg pokazał mi moją przeszłość, a raczej błędy, które popełniałam w przeszłości, spowodowane złymi wyborami. Choć zawsze wierzyłam w Boga, korona i panowanie należały do mnie. W obrazie połamanej i zdeptanej róży zobaczyłam siebie tak bardzo kiedyś zranioną. Wierzę, że teraz Bóg odbuduje mnie na nowo, chce żebym należała do wspólnoty, chce żebym była wierna i mocna, nowa. Oddałam moją koronę Jezusowi z ufnością, w 100%, nie zostawiając nic dla siebie.

 

Ewa

Pokazałeś mi Boże, że Twoje miłosierdzie jest wielkie. Przychodząc z doświadczeniem poranionego serca pokazałeś mi co to jest miłość, otworzyłeś mnie na Ducha Świętego. Doświadczyłam w sercu lekkość, zabrałeś mi to z czym nie mogłam sobie poradzić przez lata. Jezu ufam Tobie i zawsze Ty jesteś i będziesz moim Panem i przewodnikiem w moim życiu.

 

Bogumiła

Bóg pokazał  mi potrzebę otwarcia się na Jego słowo, potrzebę współdziałania z Duchem Świętym, otwarcia się na jego obecność w życiu codziennym. Dostrzegłam wartość świadczenia o obecności w moim życiu Jezusa Chrystusa, w czym ma mi pomagać modlitwa i otwartości na innych ludzi.

 

Beata

Początkowo nie miałam większych oczekiwań, po pierwszym dniu myślałam, że treści się powtórzą, które już poznałam, ale było inaczej. Boga nie można poznać w pełni, On zawsze nas zaskoczy, bo ma dla nas więcej niż jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Kurs dał mi Nowe Życie, otworzył drzwi, które dawno zamknęłam, poprowadził mnie po drodze mojego życia. Pozwolił mi poznać siebie nie taką jaką chciałam być, ale taką jaką jestem naprawdę. Bóg pokazał moje serce, rozpalił je jeszcze mocniej, otworzył moje oczy, objawił się w swojej miłości, w miłości, której nie da się opisać słowami, która przenika mnie całą. Wiem, że warto otworzyć się na Boga, ufać Mu zawsze, tylko życie z Nim daje pełnię szczęścia. Zachęcam Cię zwróć swój wzrok serca w stronę Boga, naszego Ojca, On czeka na Ciebie.

 

Renata

Odwiedź też:

Instagram SNE Katowice
Youtube SNE Katowice

SKRZYNKA MODLITW

FORMULARZ KONTAKTOWY

Polub stronę SNE Chrystusa Króla na Facebooku
i bądź na bieżąco ze wszystkimi informacjami:

MAPA

Intencje modlitewne

 

Potrzebujesz modlitwy?

Wyślij swoją intencję.

Kontakt:

 

snekatowice@gmail.com

Adres:

 

Kaplica św. Barbary przy centrum handlowym Silesia City Center

 

ul. Chorzowska 109

40-101 Katowice

© 2017-2024 SNE Chrystusa Króla